Slovácká kyselica to zupa znana na Morawach, choć ma swój czeski odpowiednik w postaci Zelňačky. Różnią się kolorem, bo Slovácká kyselica nie odziedziczyła czerwieni po papryce, dorzuca za to białą ugotowaną fasolę. Slovácká kyselica jednocześnie podobnie jak jej czeski odpowiednik to klasyczny eintopf – zastępuje potrzebę dwóch dań. Dla tych zaś z bardziej pojemnym brzuchem, dorzucamy pajdę chleba, a wtedy drugie danie można w dziennym rozkładzie ominąć.
Składniki:
300 g kapusty kiszonej
200 g ugotowanych ziemniaków
200 g białej ugotowanej fasoli (gdy chcemy mieś wersję słowacką na talerzu, bo bez niej otrzymujemy skromniejszą wersje z Wołoszczyzny Morawskiej)
200 ml śmietany
2 łyżki mąki
2 liście laurowe
4 kuleczki ziela angielskiego
1,5 litra wody
1 cebula
garść suszonych grzybów
garść suszonych śliwek
kiełbasa
smalec
sól
pieprz
ocet
Zaczynamy od ugotowania ziemniaków i białej fasoli, a także namoczenia grzybów. Potem kolejno na smalcu dusimy drobno posiekaną cebulę, dodajemy pokrojoną kapustę wraz z sokiem z kapusty, liście laurowe i ziele angielskie i gotujemy aż kapusta zmięknie. Gdy to nastąpi zagęszczamy zupę śmietaną pomieszaną z mąką. Następnie dodajemy ugotowane ziemniaki, fasolę, grzyby oraz przekrojone na pół suszone śliwki. Wszystko to jeszcze chwilę gotujemy. Slovácká kyselica jeszcze zostaje dodatkowo przyprawiona octem, pieprzem i solą. Przed samym podaniem pieczemy tylko jeszcze plasterki kiełbasy i dodajemy dla większego wyrazu.
Dobrou chuť
Photo © czechypopolsku.pl